Grzejan |
Moderator |
|
|
Doł±czył: 03 PaĽ 2010 |
Posty: 356 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Sk±d: Polska |
|
|
 |
 |
 |
|
Po raz pierwszy w historii reprezentacja Polski siatkarzy stanęła na podium Ligi ¦wiatowej. W meczu o trzecie miejsce, który rozgrywany był w gdańskiej Ergo Arenie, Biało-Czerwoni pokonali Argentynę 3:0 (25:18, 25:23, 25:22).
Obie drużyny stanęły przed historyczn± szans± wywalczenia medalu w Lidze ¦wiatowej. Dotychczas żadnej z tych drużyn sztuka się nie udawała. Polska dwukrotnie zajmowała czwarte miejsce, za¶ dla Argentyny awans do tegorocznego półfinału był najlepszym występem w historii w Lidze ¦wiatowej. Po raz ostatni reprezentanci tego kraju zajęli miejsce w czołowej "czwórce" podczas wielkiej międzynarodowej imprezy aż 11 lat temu, kiedy zostali sklasyfikowani na czwartej pozycji w igrzyskach olimpijskich w Sydney (2000).
Nasi zawodnicy, którzy o meczu z Argentyn±, mówili, że jest to dla nich wielki finał, przyst±pili do tego spotkania bardzo skoncentrowani. Bez w±tpienia pierwsza odsłona w ich wykonaniu była jedn± z najlepszych w całym turnieju. Polakom wychodziło niemal wszystko. Byli skuteczni w ataku, dobrze zagrywali, fantastycznie funkcjonował blok i obrona. Na pierwszej przerwie technicznej Biało-Czerwoni prowadzili 8:7, ale już na drugiej było 16:12. Z każd± kolejn± piłk± przewaga podopiecznych Andrei Anastasiego rosła. Fantastycznie spisywali się Bartosz Kurek i Jakub Jarosz, którzy w sumie zdobyli w tym secie - wygranym przez Polaków 25:18 - aż piętna¶cie "oczek" (Kurek - 9, Jarosz - 6). Druga odsłona od pocz±tku należała do Polaków, którzy wci±ż bardzo dobrze grali w ataku. Podczas pierwszej przerwy technicznej Biało-Czerwoni prowadzili 8:5. Wtedy nast±pił koncert gry Jarosza. jego skuteczne ataki i as serwisowy pozwoliły nam powiększyć przewagę. Na drugiej przerwie technicznej było 16:13 dla naszych zawodników. Błędy podopiecznych Anastasiego spowodowały, że rywalom udało się doprowadzić do remisu (17:17). Końcówka seta należała już jednak do Polaków. Drug± partię skutecznym atakiem zakończył Jarosz. Biało-Czerwoni wygrali 25:23 i prowadzili 2:0. W tak doskonałych humorach nasi zawodnicy jeszcze chyba nie schodzili na tej imprezie na 10-minutow± przerwę. W trzeciej partii wprawdzie to Argentyńczycy wywalczyli pierwszy punkt, ale potem bardzo dobre zagrywki Nowakowskiego sprawiły, że Polacy objęli prowadzenie 4:2. Rywale zaczęli w końcu grać skuteczniej blokiem, co spowodowało, że na pierwszej przerwie technicznej prowadzili 8:7. Fantastyczne ataki Argentyńczyków i nie najlepszy okres naszej gry w obronie sprawiły, że podopieczni Javiera Weber powiększali przewagę 14:11. Na boisku jednak pojawił się Michał Kubiak i sytuacja zmieniła się jak w kalejdoskopie. Podczas drugiej przerwy technicznej Biało-Czerwoni już prowadzili 16:15. ¦wietne zagrywki Kurka i skuteczna gra naszej ekipy blokiem i udało się odskoczyć rywalom na trzy punkty (18:15). W sumie zdobyli¶my pięć punktów z rzędu. To był znakomity okres gry polskiego zespołu. Po błędach naszych siatkarzy Argentyńczycy złapali kontakt i przegrywali już tylko 20:21. Końcówka seta należała już jednak do Polaków, którzy wygrali trzeci± partię 25:22 i cały mecz 3:0. Argentyna - Polska 0:3 (18:25, 23:25, 22:25)
Sędziowali: Ning Wang (Chiny) i Patric Deregnaucourt (Francja).
Widzów: 10 000.
Argentyna: Luciano De Cecco (3 pkt.), Facundo Conte (14), Rodrigo Quiroga (3), Sebastian Sole (5), Federico Pereyra ( , Pablo Crer ( , Alexis Gonzalez (libero) oraz Lucas Ocampo (3), Nicolas Uriarte (1).
Polska: Łukasz Żygadło (4), Piotr Nowakowski (7), Grzegorz Kosok (7), Bartosz Kurek (14), Jakub Jarosz (17), Michał Ruciak (2), Krzysztof Ignaczak (libero) oraz Michał Kubiak (4).
Przebieg meczu:
I set: 3:5, 7:10, 11:15, 14:20, 18:25.
II set: 3:5, 6:10, 12:15, 18:20, 23:25.
III set: 3:5, 10:9, 15:13, 15:18, 22:25. ¬ródło: Onet.pl |
|